Autor |
Wiadomość |
Maaarynia |
Wysłany: Sob 22:15, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
... są czerpane bez myślenia z soczku marchwiowego.... |
|
|
piotrek |
Wysłany: Sob 21:23, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
... cynamonowego z dodatkiem guarany nazywającej się Frugo i nie mającego zwyczajnych pomysłów które... |
|
|
Maaarynia |
Wysłany: Czw 20:55, 13 Wrz 2007 Temat postu: |
|
...zerwane ze zgnietego oceanu trawy, która jak zwykle była zbudowana z pomarańczowych kuleczek marcepanu.... |
|
|
piotrek |
Wysłany: Sob 15:21, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
... betonowej z miękkimi scianami pokrytymi surowym drewnem które było... |
|
|
*Julka* |
Wysłany: Wto 10:55, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
z wodą. A gdy muszelki wielkości domów leżały na plaży... |
|
|
Maaarynia |
Wysłany: Czw 22:02, 23 Sie 2007 Temat postu: |
|
poruszął się pełen raków koloru niebieskiego, wyglądały jak ogien... |
|
|
piotrek |
Wysłany: Czw 22:00, 23 Sie 2007 Temat postu: |
|
łzawego bez wody przy brzegu niebieskiego piachu koloru czerwonego który... |
|
|
Maaarynia |
Wysłany: Czw 20:55, 23 Sie 2007 Temat postu: |
|
.. dzidziuś. Skarpety Zdziśka były uszyte z pomarańczy rosnących na tuńczyku pływającym w wielkim jak mrówka słoniu, przebywającym chwilowo na dnie jeziora.... |
|
|
*Julka* |
Wysłany: Czw 20:19, 23 Sie 2007 Temat postu: |
|
Jak małpy w dżungli pozbawionej drzew i całej zieleni. Mandarynkowe tuńczyki były tak ogromne jak pół mrówki mutanta długości 1cm. Tunczyki były smakołykiem nie dla każdego stworzenia. Tylko dla zwierząt i ludzi.
Smakowały jak kapcie cioci Zenobii i stare skarpetki Zdziśka spod sklepu Polo... |
|
|
Maaarynia |
Wysłany: Czw 14:41, 23 Sie 2007 Temat postu: |
|
...że słońce świeciło tak mocno, że cały świat pogrązony był w pladze mandarynkowych tuńczyków, które pływając w swieżo położonym asfaldzie koloru błekitno żóltego zachowywały się... |
|
|
piotrek |
Wysłany: Czw 10:43, 23 Sie 2007 Temat postu: |
|
...trzy świnki w chlewie pod baranem w którym to zostało dokonane odkrycie będące najmniej ważną sprawą bo zmieniło wszystko nawet rytm świata którego wcześniej i tak nie było i można było zauważyć... |
|
|
*Julka* |
Wysłany: Czw 0:47, 23 Sie 2007 Temat postu: |
|
bloku technicznego z kolorowymi kartkami koloru bezbarwnego.
Rysowane niezwykłym ołówkiem. Rysik ołówka był tak bardzo zaczarowany jak ... |
|
|
piotrek |
Wysłany: Śro 23:55, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
... jak to coś co nazywamy czymś zrobionym praktycznie z niczego na podstawie rysunku czarną kredą na czarnej krtce która była wielka jak blok skalny zrobiony z... |
|
|
*Julka* |
Wysłany: Śro 23:48, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
drzewem gdzie nic nie rosło oprucz owoców z całego świata. Te drzewo miało wiele uroku i obrzydzenia ponieważ wyglądało jak nic. A nic wygląda... |
|
|
piotrek |
Wysłany: Śro 22:47, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
... który widział właśnie siebie samego i krzyczał: Bozie bozie człowiek pajęk i dwie panteruły... i jak tak cichutko wrzeszczał to go nikt nie słyszał prócz tych ludzi na świecie co żyli rok przed urodzeniem... tak się działo bo to było pod takim... |
|
|
*Julka* |
Wysłany: Śro 15:53, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
... na których rządził Tarzan xD
Gdy owy ludek kupował sobie nowe majciochy w panterkę zauważył sprężynowe obuwie Spidermana i niczym koczkodan zajadający się popcornem pobiegną małpim krokiem na skaczącego Człowieka Pająka... |
|
|
Maaarynia |
Wysłany: Śro 14:35, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
...Spiederman (czy jakoś takoś) ciągle był pierwszy, gdy wlazili na słonie z niebieskimi drzewami na księżycu, które rosnące na głebinach oceanu były wybujałe i piękne. Kolor tych butów sprężynowych przypominał łanie skaczące po ziemiach Afryki.... |
|
|
*Julka* |
Wysłany: Śro 11:47, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
... Bo jak sie ma buty ze sprężynkami to można sięgać do każdego drzewa z owocami i warzywami. By kupić te obuwie trzeba było niewzle sie nameczyc. Za siedmioma górami... Za siedmioma śmietnikami... Był staru sprzedawca który sprzedawał je za niebieskie jabłka i brązowe śliwki. To było trudne zadanie dla Batmana ponieważ... |
|
|
Maaarynia |
Wysłany: Pon 19:42, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
...zielone słoneczko, które zawsze bywa czerwone topi się w niebieskim ogniu wody, gdzie pływające rybki latają wśród bananów rosnących na chmurze wielkiej jak dwa atomy łaćzące się w wisienkę koloru zielono- pomarańczowego świata gdzie manadarynki te są wielkie jak najmniejsze pomarańczki rosnące na straganach... |
|
|
piotrek |
Wysłany: Pon 19:19, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
... i nie dokońca wszyscy wiedzą dlaczego nikt nie potrafi się w nim utopić z tytułu wielkiej liczby ofiar które to może wszamało ze smakiem krzycząc o fuj jakie dobre to ohydne żarełko... zawsze łoś gryzoń mawiał do swej babci która zawsze go słuchała od kiedy się urodziła... to dlatego że... |
|
|